Czy da się tanio pożyczać gotówkę?

    Ha ha ha. Pytanie, na które nie ma dobrej odpowiedzi, no niestety. Bo żeby tanio pożyczyć gotówkę, to trzeba pożyczyć u bardzo zaufanej rodziny. Tylko wtedy wychodzi „tanio”. Nigdy nie będzie tak w oficjalnej pożyczce, bo nikomu się nie opłaca pożyczać bez dodatkowych kosztów. To jest praca, która ma zapewnić stały dochód. To my mamy być dla firmy, a nie firma dla nas. Nie możemy się oszukiwać – po to oni pracują, żeby zarobić na nas. Nawet raty 0% wymuszają założenie karty kredytowej, za której obsługę trzeba płacić, a nie jest wcale łatwo ją zlikwidować!

            Gadanie gadaniem, a problem pozostaje, kiedy nie mamy za co utrzymać rodziny, kiedy dziecko choruje, kiedy nie mamy co jeść. Czasami trzeba ratować związek wyjazdem na wakacje i to jest ostatni dzwonek… Wtedy najlepiej i najbezpieczniej jest iść do banku. Tam jest nie tylko najbezpieczniej, ale i… najtaniej. Nie każdy jednak może sobie na takie rozwiązanie pozwolić. Nie każdy znajdzie poręczyciela i zdobędzie zaświadczenie o zarobkach. Tutaj na arenę wkraczają chwilówki. Można mówić o chociaż względnym bezpieczeństwie chwilówek, kiedy pożyczamy od zaufanych firm – ale na pewno nie jest to „tanie” rozwiązanie. Oprócz oprocentowania, trzeba zapłacić kwotę za samo udzielenie pożyczki. Plus prowizja, plus sama kwota… Nie ma możliwości tańszej pożyczki chwilówki. A jeśli jest – zapewne nas oszukają. Taką umowę powinien zobaczyć prawnik aby wiedzieć na czym się faktycznie stoi.

            Bezpieczeństwo nasze i naszej rodziny jest najważniejsze, dlatego też należy bardzo uważać przy pożyczaniu pieniędzy. Nikt nie chce w swoim domu wizyty windykatora czy komornika. Mniej zaufane firmy mają do egzekwowania pieniędzy specjalnie wynajętą „mafię”.

            Najlepszym sposobem na tanie pożyczanie jest pożyczka rodzinna. Znajomi mogą przestać być najlepszymi przyjaciółmi, kiedy w grę wejdą pieniądze… Nawet para może się o nie pokłócić i rozstać.

            Niektórzy potrzebują zupełnie małych sum, aby dotrwać „do końca tygodnia” – po to właśnie istnieją zakłady lichwiarskie lub zwyczajne lombardy. Zastawienie nawet starego telefonu może pomóc w życiu. Lichwa domowa nie popłaca, czyli: przeczytaj Dostojewskiego, a wszystko zrozumiesz. Te stare wszy i pchły żyją do dziś.

            Możemy poprosić obcą osobę o wzięcie za nas kredytu. Niektórzy ludzie się w takich poczynaniach specjalizują. To jednak również może doprowadzić do mafijnych porachunków.

            Jak widać, nie ma tak naprawdę taniej metody pożyczania „nie od rodziny”, pomimo iż jesteśmy bombardowani z każdej strony wszelkiego rodzaju ulotkami o tanich pożyczkach, reklamami w telewizji. Ostatnio ulotki rozdawała młoda dziewczyna z dzieckiem w wózku – no od niej to aż  „nie wypadało” nie wziąć.

            Najważniejsze jest bezpieczeństwo i to na nim się skup – a pieniądze przyjdą z godziwej pracy. Planuj odpowiedzialne rodzicielstwo.

Dodaj komentarz