Może nigdy nie brałeś tego do siebie. Może nie chcesz zwerbalizować problemu, a może po prostu boisz się przyznać sam przed sobą, że jesteś… Chory. Bo choroba to nie tylko katar, kaszel, grypa czy rak. Można być chorym na podłożu psychicznym. Cierpisz po rozstaniu z partnerem, a może właśnie straciłeś kogoś bliskiego? Nie powodzi Ci się w pracy, w szkole, w życiu osobistym? Czas to zmienić. Czy dopuszczasz do siebie myśl, że możesz mieć… chorobę zwaną depresja? Może się ona zaczynać bardzo powoli i niewyraźnie…
Choroba właściwa zapoczątkowana jest kilkutygodniowymi niepokojącymi objawami. Przede wszystkim jest to trwały spadek nastroju. Możesz też mieć zaburzenia snu, pomimo zmęczenia. Albo całkowicie nie możesz spać, albo też budzisz się o 3-4 rano i nie możesz zasnąć z powrotem. Możesz też budzić się co chwilę, bez żadnego konkretnego powodu. Seks wywołuje w Tobie poczucie przygnębienia, żalu i poczucia winy. Nie odczuwasz radości i przyjemności. Cały czas próbujesz przekonać samego siebie i otoczenie, że dasz radę wyrobić się ze wszystkim na czas, więc rozpoczynasz milion czynności, ale żadnej nie doprowadzasz do stanu finalnego. Jesteś zły na wszystko bez żadnego powodu. Drażnią Cię małe puszyste kotki i leżący na stole cukierek. Krzyczysz na domowników za zbyt głośne puszczanie telewizora czy radia, pomimo iż zazwyczaj słuchałeś ich głośniej i było w porządku. Nie jesz. Jeśli jesz, to tylko dlatego, że burczy Ci w brzuchu. Nie masz ochoty na swoje ukochane potrawy. Nic nie sprawia Ci przyjemności. Znajomi Cię nie poznają. Wszyscy Ci mówią, że się zmieniłeś. Spędzasz dużo czasu w toalecie, boli Cię głowa i jesteś całymi dniami niewyspany.
Nie bój się tego słowa: psychiatra. Nie wszystkie leki przeciwdepresyjne są silne. Nawet nie musisz ich dostawać. Czasami wystarczą łagodne tabletki pomagające spokojnie przetrwać noc. Może porzucone zainteresowania wrócą do łask? Nie możesz żyć w poczuciu winy, u którego podłoża nic nie leży. Słuchaj muzyki, czytaj książki, zacznij uprawiać sport! Spotykaj się z innymi, pojedź na wakacje. Jeśli dobija Cię Twoja praca, zastanów się nad jej zmianą, jednakże zrób to z głową! Pamiętaj, iż błędy zdarzają się każdemu. Jeśli raz zdarzyło Ci się przegotować ziemniaki, naucz się, a następnym razem zrób tak, jak trzeba. Postaraj się też nie przygnębiać innych – bo dlaczego mają oni cierpieć za Twoje złe samopoczucie?
Zaakceptuj siebie takim, jakim jesteś. To nie może być tak, że Twoja depresja stanie się przyczyną nieszczęścia Twoich bliskich. Daj sobie szansę – przecież żyjesz tylko raz, to po co marnować czas na zamartwianie się?