Podobno latem jemy zdecydowanie mniej i odczuwamy głównie pragnienie orzeźwienia, przez co gubimy zbędne kilogramy bez większego wysiłku fizycznego. W wysokich temperaturach ludzki organizm funkcjonuje zupełnie inaczej niż porą zimową, wiosnenną czy jesienną. Domaga się ochłody, nie tylko z zewnątrz, ale także od wewnątrz. Niestety u mnie się to nie sprawdza. Mój apetyt jest wciąż tak ogromny jak w pozostałe pogody. Zasypiając myślę o jedzeniu, walczę ze sobą by w nocy nie wstać po czekoladę, rano mam ochotę na obfite, ciężkie śniadanie. Postanowiłam więc w to lato zmienić swoje przyzwyczajenia, ponieważ ciepła pogoda to znakomita okazja na oczyszczenie swojego organizmu, i oczywiście stratę kilku centymetrów w biodrach.
Probowałam wielu diet, obmyślałam jadłospis, starałam sie stosować do tych już przygotowanych przez dietetyków. Przyznam szczerze, że nie wychodziło mi to zbyt dobrze, przygotowanie tych różnorodnych dań wymaga czasu (na przygotowanie oraz zakup produktów) oraz wysiłku. Wybierałam tylko pojedyncze propozycje. W końcu zaczęłam jeść według własnego uznania, czuję się o wiele lżejsza i do niczego się nie zmuszam.
Przede wszystkim włączyłam do swojego menu koktajle- warzywne, owocowe, mleczne. To strzał w dziesiątkę, zastępują mi 2 posiłki dziennie, dostarczając wszystkich niezbędnych witamin, minerałów, błonnik, nie zapychają organizmu jednocześnie sycą na długo. Najpopularniejsze są koktajle z zielonych warzyw, za oceanem mówi się na nie “greenmonsters” i już dawno podbiły Internet.
Ja korzystam ze wszystkich dostępnych sezonowych warzyw i owoców, łącze je z płatkami owsianymi, otrębami, miodem, siemieniem lnianym, przyprawami, mlekiem czy też jogurtem. Możliwości jest mnóstwo, warto łączyć różne składniki i tworzyć własne przepisy. Mój ulubiony koktajl, który jadam zawsze po treningu to mieszanka mleka migdałowego (które robię sama), banana, miodu oraz masła orzechowego. Takie proste a tak smaczne i zdrowe!
Zachęcam każdego do włączenia koktajli do swojego menu, to taka mała zmiana, a daje tak wiele korzyści. Bez większego wysiłku możemy poprawić stan swojego zdrowia. Zaopatrzamy się więc w dobry blender, i do roboty!