Mam dla Was ciekawą informację, a przynajmniej tak myślę, że jest ona ciekawa. Mianowicie ostatnio zaczęłam uprawiać sport. Może jednak pojęcie uprawiać sport, to za dużo powiedziane, bo jak na razie tych moich pokracznych ruchów sportem nazwać nie można. 🙂 No, ale najważniejsze, że zaczęłam coś robić.
Jednak sam rower nie wystarczy do tego, żeby nabrać odpowiedniej kondycji, dlatego ze względu ze mamy aktualnie bardzo ładną pogodą zdecydowałam się na to, że zacznę biegać. Od dawna starałam się do tego zmusić sama, no ale jakoś mi nie wychodziło. Ostatnio koleżanka mi zaproponowała wspólne bieganie, więc po krótkim namyśle zgodziłam się na to. Nie ma sensu całymi dniami siedzieć w domu, oglądać filmy, czytać książki i od czasu do czasu wybrać się na rowerową przejażdżkę.
Myślę, że regularne uprawianie sportu pozwoli mi na zwiększenie swojej motywacji, dzięki czemu będzie mi łatwiej robić więcej rzeczy, a poza tym mamy przecież zaraz lato, trzeba zadbać o formę, żeby móc się pokazać na plaży. 🙂 Powiem wam, że nie wolno poddawać się tak łatwo. Na początku jest najtrudniej, ale potem idzie jak z płatka. Kiedy biegałam po raz pierwszy, to po 10 minutach łapała mnie zadyszka i musiałam robić sobie przerwy. Teraz to już jakoś leci i cieszę się, że tak aktywnie spędzam czas.
Zresztą to idealny moment, żeby sobie poplotkować z Wioletą. Dlatego jeżeli ciągle się zastanawiacie, ale nie możecie się zebrać w sobie, to mówię Wam ruszajcie, bo naprawdę warto. Nie warto gnić w domu, bo tylko życie ucieka nam przez palce. Panie jeżeli nadal nie wiecie, czy warto to pomyślcie o tym jakie będziecie miały zgrabne ciało, a Panowie jeżeli nadal nie wiecie to pomyślcie sobie na jakie fajne, zgrabne ciała będziecie mogli sobie popatrzeć.
Życzę wam motywacji do działania, takiej jak ja nabrałam, albo i jeszcze większej, żebyście mogli pokonywać swoje własne rekordy.