Sztuka nowoczesna jest tematem wielu niekończących się rozmów, jednak koncentrują się one nie na jej podziwie oraz interpretacji, ale na tym, czy sztuka nowoczesna jest naprawdę sztuką. Pojawia się w związku z tym pytanie, dlaczego nie rozumiemy sztuki współczesnej?
Awangarda w sztuce
Generalnie podstawy sztuk współczesnych pochodzą z XIX wieku, gdzie również narodziła się idea awangardy, inaczej straży przedniej, czyli tych artystów, którzy są na przedzie i nadają tempo i tworzą nowe idee. W związku z tym jednym z elementów sztuki współczesnej stało się przekraczanie już ustalonych granic, które narzucane były jednokrotnie przez społeczeństwo, które w stosunku do awangardy jest „zapóźnione”. Zatem artyści starają się przez cały czas poszerzać granice wyobraźni odbiorców swoich dzień, a także wpływać na ich estetyczne przyzwyczajenia.
Jednocześnie także XIX-wieczne przemiany spowodowały, że zmienił się „mit” artysty, zgodnie z którym miał być on prorokiem i kreatorem piękna. Punkt ciężkości przeniósł się na pokazywanie prawdziwego świata, a nie na tworzenie po prostu „ładnych przedmiotów”.
Czym jest sztuka współczesna?
Dzisiejszą sztukę trudno jest jednoznacznie zdefiniować, ponieważ w dużej mierze bazuje ona na obalaniu przyzwyczajeń społecznych, jest zabawą, ale i prowokacją, odkrywaniem tego, co dotychczas pozostawało w cieniu. Często można nawet spotkać się ze stwierdzeniem, że sztuką, w tym współczesną, jest praktycznie wszystko to, czemu nadamy znaczenie sztuki, ponieważ jej granice są bardzo płynne.
W związku z tym wiele osób wskazuje, że nie rozumie sztuki współczesnej – nie ma jednocześnie jednej receptury na to, jak rozumieć tego rodzaju sztukę. Umberto Eco wskazał, że współczesne dzieła sztuki są „otwarte” na różne interpretacje, wobec tego szkolne pytanie: co artysta miał na myśli?, nie ma żadnej podstawy w ich kontekście. Zamiast tego pytania warto zadawać sobie inne: jak dzieło sztuki działa na mnie, z czym się kojarzy, jakie wywołuje u mnie emocje? Wobec tego nie można dziwić się temu, że sztuki współczesnej się nie rozumie, ale należy pamiętać o tym, że zrozumienie nie jest jej głównym celem.