Dbanie o jak najlepszą opiekę dla naszej pociechy to obowiązek każdego rodzica. Zaraz po urodzeniu dziecka idziemy na urlop macierzyński. Co jednak zrobić kiedy urlop macierzyński się skończy? Wziąć urlop wychowawczy czy zdecydować się na posłanie naszej pociechy do żłobka? Które rozwiązanie będzie lepsze?
Urlop wychowawczy – dziecko w domu z rodzicem
Jedną z możliwości, którą mamy gdy skończy nam się urlop macierzyński, jest wzięcie urlopu wychowawczego. Może trwać do 36 miesięcy, jednakże warunek jest jeden: osoba, która ubiega się o taki urlop musi pracować w danej firmie przez minimum 6 miesięcy i być zatrudniona na podstawie umowy o pracę. To, co także jest istotne, to fakt, że aby uzyskać urlop wychowawczy, należy złożyć odpowiedni wniosek u naszego pracodawcy. Nie musimy wykorzystywać jednorazowo 36 miesięcy, które nam przysługują w ramach urlopu wychowawczego – możemy go podzielić na kilka części. Dużym plusem, jeśli chodzi o taki rodzaj sprawowania opieki nad dzieckiem jest to, że jesteśmy z nim cały czas. Możemy patrzeć jak się rozwija, jak uczy się nowych rzeczy. Bardzo dużo kobiet decyduje się właśnie na taką formę opieki nad dzieckiem, niestety, nierzadko jest to konieczność, ze względu na trudności jeśli chodzi o zapisanie naszej pociechy do żłobka.
Nasza pociecha idzie do żłobka – co warto wiedzieć?
Posłanie naszego dziecka do żłobka, niesie ze sobą wiele możliwości, ale też i zagrożeń. Przede wszystkim, dziecko będzie uczyło się samodzielności już od samego początku życia. Będzie miało kontakt z rówieśnikami, co też jest niezwykle ważne, jeśli chcemy zadbać o jego prawidłowy rozwój. Minusem, jeśli chodzi o posłanie naszego dziecka do żłobka są oczywiście choroby. Wystarczy bowiem, że jedno dziecko przyjdzie z lekkim katarem, czy będzie kaszleć. Zarazki rozprzestrzeniają się bardzo szybko. Musimy się zatem liczyć z tym, że nasza pociecha będzie chorowała. Co jednak może stanowić plus całej tej sytuacji, to fakt, że właśnie przez takie częste chorowanie, dziecko nabierze odporności na różne infekcje. Tym samym, kiedy pójdzie do szkoły, nie będzie już tak narażone na różne choroby.
Zarówno pierwsze rozwiązanie dotyczące opieki nad dzieckiem ma swoje plusy, jak również drugie. Musimy zatem sami zdecydować, które z nich będzie lepsze dla naszej pociechy oraz – na które możemy sobie pozwolić.